Życie czynne.
Czcijmy i naśladujmy jako wzór nasz tę wielką miłość i ofiarę, jaką złożyli dla Chrystusa i dla zbawienia własnego pustelnicy, zakonnicy, męczennicy Pańscy. Ale powołani na wyższy szczebel drogi chrześcijańskiej i wedle tego szczebla sądzeni, stosujmy też miłość i ofiarę do obecnego wezwania Bożego. Nie idźmy na pustelnię, ale w duchu pustelniczym żyjmy na świecie; wyrzekajmy się, jak oni, świata, mamony, ale zarazem składajmy Bogu, bliźniemu i ojczyźnie jak najczynniejsze życie nasze na ziemi, ale nie dla ziemi.
Taka jest wola Boża dla człowieka w tej epoce wyższej i bez spełnienia tej woli to, co było zasługą, może stać się oporem i winą. Trzeba iść po szczeblach, aby dojść do wysokości naznaczonej. Tylko z ofiar niższych, z życia mniej pełnego, dochodzi się do ofiary wyższej i do pełnego życia chrześcijańskiego; z egoizmu, z obojętności, ze śmierci nie można przejść od razu do takiego życia. Jako więc rodzice cieszą się z wszelkiego objawu życia w dziecku, że np. pełza lub sylabizuje, ale nie biorąc tego za wszystko, budzą dzieci swe do coraz dalszego postępu, tak i Ojciec nasz niebieski policzą człowiekowi za zasługę wszelką ofiarę, wszelki czyn właściwy stopniowi jego, ale zarazem wzywa i budzi go do wznoszenia się na stopnie coraz wyższe, do coraz wyższej miłości i ofiary, do coraz wyższego życia i czynu. Takie to właśnie wezwanie czyni się z woli Bożej do człowieka w tych dniach, otwierających epokę chrześcijańską wyższą.
[PISMA, t. III, s. 470]
Zdjęcia:
* Molėtų Krašto Muziejus
* Muzeum Narodowe w Poznaniu
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWięcej na towianizm.blogspot.com
OdpowiedzUsuń